Szanowni Czytelnicy,
Wielkie miasta. Wielkie billboardy.
Wielkie możliwości. Wielkie marzenia. Wielkie chęci. Wielkie wymagania.
I rzeczywistość tak rażąco nieprzystająca do iluzji rzeczywistości sprzedawanej
we wszechobecnych mediach.
Świat w telewizji i w internecie
dyktuje warunki i żąda, abyśmy byli idealni: intensywnie pracowali, mieli
na wszystko czas, nigdy nie odczuwali zmęczenia, byli zjawiskowo piękni
i młodzi nawet jeśli jesteśmy tuż przed emeryturą. Ponadto nie powinniśmy
mieć problemów, kłopotów, zmarszczek i chorób, bo to nie jest trendy. Mamy
obowiązek tryskać energią, radością i optymizmem, być szczęśliwymi i dbać
o rozwój osobisty. Nie wspominam o bogactwie, w którym powinniśmy się pławić,
bo to oczywista oczywistość. Wg. mediów społecznościowych człowiek powinien
być nieśmiertelny. Koniec. Kropka.
Szalone tempo życia wdarło się do
naszej codzienności, sami na własne życzenie wpuściliśmy je pod nasz dach.
Przyrównujemy się z innymi, współzawodniczymy, staramy się dorównać tym,
których oglądamy w mediach. Nadążyć, dotrzymać kroku, sprostać, dościgać,
dorównać.
Ambicje życiowe zawsze były w cenie,
ale szaleństwo, które opanowało świat wydaje się nie mieć końca ani hamulców.
A oto inny kadr z życia niewiele
mający wspólnego z tym, który znamy z internetu. "Wstać rano, zrobić
przedziałek i się odpieprzyć od siebie, czyli nie mówić sobie: muszę to,
tamto, owo, nie ustawiać sobie za wysoko poprzeczki i narzucać planów,
którym nie można sprostać. Bez egoizmu, ale bardzo starannie, dbać o siebie
i swoje własne uczucia. Poświęcić się temu, co sprawia przyjemność. Zapisywać
rano, co ma się do zrobienia. A chwilę potem skreślać połowę. To bardzo
ważne, by siebie samego nie nastawiać na dzień czy na całe życie tak ambitnie,
że niepowodzenie będzie nieuniknione. Jeśli człowiek chce za dużo osiągnąć,
zaplanować, zrealizować, to jest stale z siebie niezadowolony. A może po
to, by być z siebie zadowolonym, wystarczy robić rzeczy, które są potrzebne,
godziwe, warte, dobre, bez wymagania od siebie więcej niż można osiągnąć."
To słowa profesora Wiktora Osiatyńskiego
prawnika, publicysty, pisarza, nauczyciela akademickiego i działacza
społecznego. Lubię słuchać jego wypowiedzi zarejestrowanych na YouTube,
często wracam do rozmów, które prowadzili z nim znani dziennikarze. Bardzo
żałuję, że sama nie miałam okazji poznać osobiście tego wyjątkowego człowieka.
Czy pamiętają Państwo piosenkę, której
słowa napisała Agnieszka Osiecka "Święty spokój? Maryla Rodowicz z
właściwym sobie wdziękiem śpiewała przed wieloma laty:
"
a tymczasem leżę pod gruszą
na dowolnie wybranym boku i mam to, co na świecie najświętsze. Święty spokój."
Chyba zapomnieliśmy, jak wygląda
ten święty spokój, prawda?
Może dobrą praktyką byłoby posiadanie
dni bez żadnych planów i bez używania zegarka? Można wypróbować to podczas
weekendów. Wstać w sobotę i zdać się na to, co przyniesie dzień. Jeśli
pogoda jest piękna to idziemy na spacer. Obiad zjemy jak będziemy głodni,
a nie dlatego, że jest pora na popołudniowy posiłek. Nie odbieramy telefonów,
nie używamy internetu, jesteśmy tylko dla siebie i swoich najbliższych.
Wspólnie pieczemy ciasto, rozmawiamy, śmiejemy się. Taki totalny luz, bez
żadnych planów czy zobowiązań i bez konieczności bycia takimi, jakimi chcemy
by widzieli nas inni.
To, dlatego pozwoliłam sobie zwrócić
Państwa uwagę na piękno niespiesznego życia i uroku świętego spokoju.
I na zakończenie słowa Steve Jobsa:
"Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem.
Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie naśladujcie
ich. Nie pozwólcie, żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny
głos. I najważniejsze miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją".
Z pozdrowieniami
..
Marzec
2023
Grudzień
2022
Wrzesień
2022
Czerwiec
2022
Marzec
2022
Grudzień
2021
Wrzesień
2021
Czerwiec
2021
Marzec
2021
Grudzień
2020
Kwiecień
2020
Marzec
2020
Luty
2010
Styczeń
2020
Grudzień
2019
Listopad
2019
Październik
2019
Wrzesień
2019
Sierpień
2019
Lipiec
2019
Czerwiec
2019
|