Szanowni Czytelnicy,
"Im szybciej wrócimy do życia kulturalnego,
tym szybciej wróci normalność" usłyszałam
nie tak dawno z ust jednego z montrealskich
artystów. Ta normalność wraca coraz śmielej, mimo pomruków różnych specjalistów,
że jesienią wróci także kolejna odmiana wirusa, który "zamknął" świat w
marcu 2020 roku. Normalność na polonijnym podwórku wróciła w postaci kilku,
udanych wakacyjnych spotkań na Polskiej Farmie Hinchinbrooke, Polskiego
Pikniku, który odbył się 18 czerwca w Parku Jeanne-Mance gromadząc liczną
publiczność, podziwiającą i oklaskującą występy znamienitych artystów delektując
się smakowitymi daniami kuchni polskiej.
Kolejnym wydarzeniem ze świata kultury
był Dzień Polski w Parku Médéric-Martin zorganizowany przez Kongres Polonii
Kanadyjskiej oddział Quebec. Na sobotnie spotkanie 27 sierpnia przybyły
całe rodziny, by cieszyć się wspólnym świętowaniem i swoją obecnością.
Tutaj także podziwiano kunszt polonijnych artystów senny i kuchni.
Między 21 września, który jest Międzynarodowym
Dniem Pokoju a 2 października Międzynarodowym Dniem bez Przemocy odbędzie
się w Montrealu 8 edycja Dni Pokoju.
To także oznaka, że nasze życie
normalnieje.
Na początku października swój wielki
powrót w progi Konsulatu Generalnego RP
zapowiada Montrealska Kawiarnia
Literacka i jej znamienici goście.
Powrót do normalności to także częstsze
podróże nie tylko te krótkie, wakacyjne,
ale i te nieco dłuższe do Polski,
do Europy.
Na naszych łamach mamy zaproszenie
do odwiedzenia dawnej stolicy Polski i piękny artykuł Maryli Kani pt. "Kraków
nieoczywisty" w którym m.in. czytamy: "... przejechać
się dorożką (może nawet tą zaczarowaną
z wiersza Gałczyńskiego), pospacerować Plantami, wybrać się na Kopiec Kościuszki
w towarzystwie pana Dulskiego z komedii Zapolskiej, trafić na Kazimierz
- miasta w mieście, chociaż ,,tych miasteczek nie ma już, pokrył niepamięci
kurz, te uliczki lisie czapy, kupców rój, płotek z kozą żywicielką,
Krawca Szmula z brodą wielką, co
jak nikt umiał szyć ślubny strój..." ("Tak jak malował pan Chagall", Wojciech
Młynarski) i przenieść się w czasie do świata, którego już nie ma, obowiązkowo
wypić kawę u Singera przy maszynie do szycia tej samej marki teraz zastępującej
stolik, posłuchać żydowskiej muzyki, posmakować zapiekanek i obwarzanków...".
Do podróży do Francji zachęca na
naszych łamach Tomasz Rudomino - historyk sztuki, dziennikarz, który mieszka
w Paryżu, wie o nim wszystko i jeszcze więcej. Jego tekst "Dzień Bastylii"
to nie tylko przypominanie historii, ale i zanurzenie się we współczesną
Francję.
Już za moment, za kilka tygodni będziemy
mogli cieszyć się nadejściem najpiękniejszej pory roku: złotej, quebeckiej
jesieni. Jedni powiedzą, że czują już jej oddech, bo
wieczory i ranki są chłodniejsze,
inni - że czują jej zapach, kojarzący się ze wszystkim,
co lubią najbardziej. Długimi wieczorami,
miękkimi kocami, dobrą książką, gorącą czekoladą albo lampką wina i spotkaniami
z przyjaciółmi, bo w normalności tak właśnie jest: rozmowy do rana, domowy
gwar albo powrót do tego domu w porze jaka nam pasuje.
Zachęcając Państwa do lektury najnowszego
numeru PANORAMY życzę dużo dobrego zdrowia, czasu na lekturę i... normalności.
Z pozdrowieniami
..
Czerwiec
2022
Marzec
2022
Grudzień
2021
Wrzesień
2021
Czerwiec
2021
Marzec
2021
Grudzień
2020
Kwiecień
2020
Marzec
2020
Luty
2010
Styczeń
2020
Grudzień
2019
Listopad
2019
Październik
2019
Wrzesień
2019
Sierpień
2019
Lipiec
2019
Czerwiec
2019 |