Dieta bez pszenicy, czyli
trzeci krok do zdrowia
Na wstępie chcę wrócić do mojego
artykułu: "Pierwszy krok do zdrowia" w którym napisałam, że dobrze jest
rozpocząć zmianę odżywiania wg. diety rozdzielnej doktora Howarda Haya.
Drugim krokiem jest rezygnacja z
cukru rafinowanego (było o tym przed miesiącem), zaś trzecim - całkowite
zaprzestanie spożywania białego pieczywa i produktów z mąki pszennej.
Doktor William Davis w swojej książce
"Dieta bez pszenicy" dowodzi szkodliwości współczesnej pszenicy, przekonując,
że nie jest ona dobroczynnym zbożem, z którego powstaje zdrowy chleb powszedni.
Została genetycznie zmodyfikowana, w wielu krajach stając się wszechobecnym,
acz bezwartościowym składnikiem, którego spożycie sprawia, że poziom glukozy
we krwi rośnie gwałtowniej niż po zjedzeniu cukru. Autor w swojej książce
opisuje związek pszenicy z przybieraniem na wadze, odkładaniem się tłuszczu
w postaci nieestetycznych wałków na brzuchu oraz z licznymi problemami
trawiennymi i zdrowotnymi. Przedstawia przekonująco argumenty za wyeliminowaniem
produktów pszennych oraz podpowiada, jak dokonać tego w prosty i trwały
sposób.
Książkę doktora Davisa dostałam wiele
lat temu w prezencie. Przeczytałam z zainteresowaniem i .... odłożyłam
ma półkę. Wróciłam do niej przy okazji stosowania Diety Przyspieszającej
Metabolizm. To wtedy w 2014 roku zamieniłam produkty z pszenicy na inne,
a więc na te, nie zawierające cichego zabójcy, bo tak właśnie to ziarno
jest nazywane przez lekarzy i dietetyków.
Od tamtej pory przestałam jeść białe
pieczywo, a mąkę pszenną z której wypiekałam swoje ciasta zamieniłam na
inne mąki. Ponadto odkryłam, że do wypieku słodkości z powodzeniem można
używać kaszy jaglanej, słodkich ziemniaków, buraków i czerwonej fasoli,
zaś makaron można zrobić z cukinii. Bez pszenicy można żyć. Naprawdę. Z
powodzeniem można zastąpić ją o wiele zdrowszymi warzywami. Od białego
pieczywa można się odzwyczaić. I co jest najważniejsze, że po kilku tygodniach
nie jedzenia chleba czy bułek, nie ciągnie nas do ich spożywania. Zanika
smak na pieczywo.
I pomyśleć, że jeszcze tak niedawno,
bo w latach 1992 - 2005 podstawą Piramidy Zdrowego Żywienia były zboża.
W 1992 roku powstała Piramida, która przedstawiała w sposób obrazowy wzorcową,
dzienną rację pokarmową, jaką należy spożywać. Największa grupę stanowiły
produkty, których głównym składnikiem były węglowodany złożone, czyli wytworzone
ze zboża. Nacisk położony został na produkty z mąk razowych, bogate w błonnik,
ciemny ryż, kasze i makarony pełnoziarniste. Powyżej nich umieszczone zostały
warzywa i owoce. Zalecało się spożycie większej ilości warzyw niż owoców.
Wyżej w piramidzie znajdowały się przetwory mleczne, bogate w wapń i białko.
Kolejną grupę stanowiły ryby, mięso i nasiona roślin strączkowych, czyli
produkty również bogate w białko. Na szczycie piramidy umieszczono tłuszcze.
A naszą uwagę powinny były przykuć oleje roślinne, miękkie margaryny, oliwa
z oliwek oraz orzechy.
Dziś wg. nowej piramidy największą
zmianą w porównaniu z wersją z 2005 roku jest awans warzyw i owoców na
pierwsze miejsce wśród grup produktów spożywczych zalecanych do spożycia
oraz powiązanie odżywiania z aktywnością fizyczną.
Jednym słowem chcesz być zdrowy to
ruszaj się bracie, wcinaj warzywa, owoce i zapomnij o pszenicy. Łatwo powiedzieć,
ale jak oprzeć się pysznym croissantom, bagietce albo pachnącej pajdzie
chleba? W restauracjach greckich, zanim dostaniemy meni, na stole ląduje
przypieczony, pachnący biały chleb z masłem czosnkowym, we włoskiej ciabatta
i miseczka oliwy z oliwek, a w libańskiej - płaski manoush, także z mąki
pszennej. Pszenica nas osacza i konia z rzędem temu, komu uda się znaleźć
produkty nie zawierające jej w artykułach spożywczych, które codziennie
kupujemy w marketach.
Prawda jest też taka, że pszenicę
i jej składniki, jemy praktycznie w każdym posiłku. Czy ktoś da wiarę,
że jest ona nawet w czekoladzie? Sama nie mogłam uwierzyć, że w jednej
z ulubionych czekoladek zaprzyjaźnionych dzieci, znajduje się syrop glukozowy
wyprodukowany min. z pszenicy.
Zatem nie ma dla nas ratunku? JEST.
Napisałam wyżej, że od białego pieczywa można się odzwyczaić i po kilku
tygodniach nie jedzenia chleba zanika smak na pieczywo. Wiem, że trudno
w to uwierzyć, ale tak właśnie jest, a ponadto warto popracować na ograniczeniem
spożywania pszenicy.
Oto moje sposoby, które serdecznie
i szczerze polecam:
- Mąkę pszenną zastąpić innymi mąkami:
owsianą, jaglaną, kokosową, gryczaną, migdałową, quinoa (ta ostatnia ma
pyszny orzechowy smak).
- Dokładnie czytać etykiety produktów
i nie kupować tych, które zawierają syrop glukozowy.
- Ograniczyć spożycie glutenu.
- Do wypieków używać warzyw (słodkie
ziemniaki, avocado, marchewkę, buraki, cukinię, czerwoną fasolę).
- Nauczyć się wypiekać chleb z białej,
nie palonej kaszy gryczanej (przepis na taki chleb można znaleźć w Internecie).
- Zamiast pieczywa, spożywać więcej
warzyw.
- Włączyć do swojej codziennej diety
orzechy, siemię lniane i zdrowe oleje.
- Nie spożywać gotowych, przetworzonych
produktów, bo prawdopodobnie zawierają pszenicę.
Jeśli do tej pory moje argumenty
nie trafiły komuś do przekonania, to jeszcze cytat z bloga Katarzyny Gurbackiej
- dietetyczki i promotorki zdrowego odżywiania:
"Współczesna pszenica to twór genetyków
z lat 60-70-tych i najbardziej zmieniony genetycznie produkt żywnościowy
na ziemi. Wykorzystując metodę splicingu, genetycy wstawiali i usuwali
geny, aby uzyskać wyższe plony. Jaki będzie to miało wpływ na zdrowie,
nie było tematem ich badań, a szkoda, bo być może wiele osób nie męczyło
by się z cukrzycą, zapaleniem stawów, czy innymi chorobami powstałymi w
wyniku złego jedzenia.
Nasza pszenica, z której wypiekany
jest chleb czy chrupiące bułki, to odmiany pół-karłowate, odporne na pleśń,
suszę, wysoką temperaturę, a nawet wiele środków chwastobójczych! Ma duże,
grube kłosy bo ziarna ma być dużo. Niestety, na tym kończą się jej pożądane
cechy
"
Wróćmy na zakończenie do doktora
Wiliama Davis'a, który wymienia w swojej książce wiele efektów odstawienia
pszenicy, a którymi są:
-zmniejszenie apetytu
-schudnięcie (osoby, które przestały
jeść produkty z pszenicy, schudły średnio od 11,8 do 12,5 kg. w ciągu 6
miesięcy)
-obniżony poziom cukru we krwi
-zmniejszenie bólu stawów
-zmniejszenie objawów niedoczynności
tarczycy i Hashimoto
-koniec obsesji na punkcie jedzenia
-obniżenie ciśnienia tętniczego
-obniżenie stężenia trójglicerydów
-zmniejszony niepokój
-zwiększenie energii
-poprawa jakości snu
-zmniejszenie objawów depresji.
W ramach ilustracji do tego artykułu,
zamieszczam dania nie zawierające pszenicy. Przepisy do nich można znaleźć
na mojej stronie na Facebooku: DIETA
I STYL.
Bożena Szara
Bożena Szara - dziennikarka radiowa
i prasowa, producentka programów radiowych. Jej artykuły publikowała prasa
w Polsce, Grecji, USA i Kanadzie. Pracowała w Co-op Radio w Vancouver.
Przez 15 lat była producentką autorskiego programu radiowego Jedynka w
stacji CFMB 1280 AM. Współpracuje z dziennikiem GAZETA w Toronto. Prowadzi
polskojęzyczny program Radio Polonia w Montrealu: www.radiopolonia.org.
Ma dwa koty: Felę i Felka. |