Po co brnąć przez kilka tomów
powieści, skoro w dwie godziny można obejrzeć film nakręcony na jej podstawie?
Po co czytać gazetę, skoro można zerknąć na wiadomości? Neurologia daje
odpowiedź: bo mózg - jak mięśnie - potrzebuje intensywnej gimnastyki.
Czytanie książek stymuluje umysł.
Rozwija wyobraźnię i wspomaga koncentrację. Poza tym pozostawia więcej
czasu na myślenie. Ślizgając się wzrokiem po kartce, w każdej chwili można
zatrzymać się na fragmencie, który wymaga refleksji. Oglądając film czy
przysłuchując się rozmowom, dużo trudniej o takie pauzy.
Czytanie książek uspokaja.
Jakkolwiek irytowałyby cię dzieci, wnuki, współmałżonek, szef czy sąsiedzi
(niepotrzebne skreślić), wszystko dosłownie w jednej chwili zniknie ci
z horyzontu, kiedy tylko zagłębiasz się w dobrze napisaną powieść. Czytanie
obniża poziom stresu o 68 proc., wygrywając ze słuchaniem muzyki (62 proc.
skuteczności), piciem herbaty (54 proc.) czy pójściem na spacer (42 proc.).
Czytanie książek poprawia sen.
Kilkanaście-kilkadziesiąt minut z książką w ręku tuż przed zaśnięciem (często
już w łóżku) pozwala zapomnieć o stresie minionego dnia i się wyciszyć.
Ale uwaga - do czytania w łóżku lepsze są książki tradycyjne lub czytniki
z papierem elektronicznym. Jasne światło ekranu laptopa, ze sporą zawartością
niebieskiej, wysokoenergetycznej składowej, pobudza i daje sygnał raczej
do wstania niż do zamknięcia oczu.
Czytanie książek pogłębia wiedzę.
Wszystko, cokolwiek czytamy, pozostawia w naszych umysłach okruchy różnorakich
informacji. Nie sposób stwierdzić, co kiedy może się przydać, ale wszystko
w jakiś sposób poszerza nasze horyzonty i poprawia zrozumienie świata.
Czytanie książek wzbogaca słownictwo.
Elokwencja i łatwość wypowiadania się podnosi poczucie własnej wartości,
buduje pewność siebie i pomaga w karierze zawodowej. Czytanie książek w
obcych językach szczególnie pomocne jest przy doskonaleniu płynności mowy.
Czytanie książek poprawia pamięć.
Kiedy zagłębiasz się w opowiadanej historii, musisz pamiętać całą gamę
niuansów - poznajesz nowych bohaterów, ich dzieje, nałogi, charaktery,
przyzwyczajenia, miejsca, z których pochodzą, geografię nowych światów.
Każda książka jest jak podróż do obcego kraju. Każdy nowy ślad pamięciowy
wymaga powstania nowych synaps, połączeń nerwowych.
Czytanie książek ćwiczy myślenie
analityczne. Jakże często zdarza nam się, że czytając zajmującą książkę,
zgadujemy jej zakończenie, zanim przewrócimy ostatnią kartkę? I to jest
właśnie to - trening myślenia krytycznego i analitycznego, wyciągania wniosków
z setek sugestii i przesłanek.
Czytanie książek opóźnia demencję
i spowalnia rozwój choroby Alzheimera. Praca dr. Roberta Freidlanda
opublikowana w "Proceedings of the National Academy of Sciences" dowodzi,
że ludzie, którzy regularnie oddają się lekturze, grają w gry logiczne
albo rozwiązują zagadki, są ponad dwukrotnie mniej narażeni na rozwój chorób
otępiennych. Co ciekawe, oglądanie telewizji wywiera na nasz mózg skutek
zgoła odwrotny - przyspiesza rozwój alzheimera.
Czytanie książek rozwija empatię.
Holendrzy Matthijs Bal i Martijn Veltkamp sprawdzali, na ile emocjonalnie
poruszające powieści skłaniały czytelników do empatycznych zachowań.
Czytanie książek międzykulturowe
lub międzypokoleniowe zbliża i przynosi obustronne korzyści.
Opracowane na podstawie artykułu:
"Czytanie książek" - Irena Ciślińska. Wyborcza.pl - Tylko zdrowie.
Anna Pelesz - nauczycielka języka
angielskiego i polskiego, tłumaczka, autorka podcastów na temat relacji
międzyludzkich, ale nie tylko. Miłośniczka języków, literatury, samorozwoju
i podróży. W Stanach Zjednoczonych od 20 lat. Mama, żona, córka i siostra.
PANORAMA
- MAGAZYN RADIA POLONIA CFMB 1280 AM, MONTREAL, KANADA