Wschodnia Kanada - wspomnienia
z wakacji
Parę tygodni temu nasza rodzinka
wybrała się na zwiedzanie wschodniej części Kanady. Jechaliśmy samochodem
a Toronto w cztery osoby plus szczeniak (mała jamniczka - Tesa).
Zatrzymaliśmy się u naszych znajomych
na noclegi w pobliżu miasteczka Tatamagouche i stamtąd robiliśmy
wypady dalsze i bliższe. Program był dość bogaty, bo chcieliśmy pokazać
chłopcom (między innymi) miejsca, które odwiedziliśmy 15 lat temu. Lista
wspaniałości była długa jak na 6 dni pobytu.
Zaczęliśmy od Halifaxu, gdzie spędziliśmy
cały dzień, ze zwiedzaniem Cytadeli, Muzeum Emigracji Pier 21 i spacerkiem
po fajnie zagospodarowanym nabrzeżu. Następna wycieczka prowadziła przez
Lunenburg, Mahone Bay, Oak Island, Swissair Flight 111 Memorial aż do Peggy's
Cove z przecudnym zachodem słońca. Okolice Tatamagouche jak i również same
miasteczko okazały się ciekawe i malownicze. Warte odwiedzenia były: Muzeum,
Railway Inn i browar (pycha) w Tatamagouche, winnica Jost i malutkie, lokalne
muzeum kopalni soli w Malagash, Rushtons Beach(plaża),farma lawendowa Seafoam
w Melville, tartak w Denmark, młyn w Balmoral. W miarę blisko jest miasto
Truro gdzie można zobaczyć wpływ przypływów i odpływów na rzece. Niemal
co do minuty byliśmy świadkami zjawiska zwanego "tidal bore", które tłumaczy
się na polski jako skacząca fala (gwałtowna fala przypływu od morza lub
oceanu).
Będąc blisko Wyspy Księcia Edwarda
zdecydowaliśmy się na jej poznanie. Wiele wrażeń zaczęło się już od wjazdu
na prom łączący Nową Szkocję z Wyspą. Zatrzymaliśmy się na chwilę w Charlottetown
z którego pojechaliśmy w okolice Cavendish do domku Ani z Zielonego Wzgórza.
A stamtąd już było niedaleko do fajnej plaży nad Atlantykiem - Thunder
Cove z tzw. Tea Cup Rock czyli jakby rzeźby uformowanej z piaskowca. Widoki
super piękne.
I oczywiście powrót do Nowej Szkocji
mostem Konfederacji (Confederation Bridge).
Wakacje uznaliśmy za bardzo udane,
bo było co oglądać, dobrze pożywić się, nasze desery były jeszcze lepsze,
a lody niebywale smaczne.
Tekst i zdjęcia: Ania Kniat
Więcej zdjęć z tej wyprawy możesz
obejrzeć tutaj.
Ania Kniat - nauczycielka nauczania
początkowego z Polski. Obecnie pracuje w szkole z 4-5-cio latkami. Nieustannie
eksperymentująca w ogródku. Lubi zwiedzać i odkrywać nowe miejsca. Wspomnienia
z podróży utrwala robiąc mnóstwo zdjęć. (Toronto) |