Liściem złotym upadnę...
Liściem złotym upadnę...
Jesień z latem kolory splątała,
niby żywe, a jakby umarłe,
bo mi ciemność Twój obraz zabrała,
bo me serce tęsknotą rozdarte.
Szczęście nasze we mgle się rozpływa,
pyłem gwiezdnym pragnienia spadają,
tylko w myślach Cię tulę i pieszczę,
bo nadzieje bezsilne konają.
Jeszcze tylko się wtulę w marzenia,
jak liść złoty upadnę wspomnieniem,
u stóp Twoich zatańczę a potem,
pozostanę już tylko westchnieniem.
Elizabeth Wawrzyniak (Liza)
Montreal, 14.08.2016 r.
Inspiracja wierszem "Nokturn"
K. K. Baczyńskiego
okruchy
kocham najdrobniejszy okruch twego
ciała
namiętność dzikich oczu żądzą tryskających
wulgarność wyznań do ucha szeptanych
smukłość szyi i dreszcze po niej
wędrujące
kocham twoją bliskość i twe oddalenia
wyścig palców na piersiach lekko
falujących
wampiryczną chciwość ust ssących
z pragnienia
i zapach oddechu egzotycznie mdlący
kocham twoją tkliwość nagłą tuż nad
ranem
zanim się wymkniesz z ciepłych chciwych
ramion
i szept słodki nasycony magicznym
wyznaniem
kocham bom miłością twoją opętana
Elizabeth Wawrzyniak (Liza)
Montreal, 13.09.2017 r.
...choć cię nie dogonię
Wypatruję ciebie już od tylu lat.
Pobladłam nieco znużona czekaniem,
a głupie serce niezmiennie bije
w takt
naszej piosenki, której wciąż nie
mamy.
Choć moje usta nie czują ust twoich
wiem, że są słodkie, do obłędu tkliwe.
Wciąż mnie nachodzi, serce niepokoi
twój obraz żywy, chociaż nieprawdziwy.
Spotykam ciebie wszędzie, gdzie cię
nie ma
i splatam dłonie z twym rozłączone.
Udaję miłość, wyprzedzam marzenia.
Wierzę, że jesteś, choć cię nie
dogonię!
Elizabeth Wawrzyniak (Liza)
Montreal, 01.06.2017 r.
Inspiracja wierszem "Niespotkanie"
Tomasza Jastruna
słodkie miłowanie
gdy mnie porywasz w fantazji otchłanie
miły mi twojej dłoni dotyk drżący
gorący oddech ust słodkich szeptanie
spojrzenia oczu namiętnie kuszących
poszlabym nawet za tobą do piekła
by spłonąć za szaleństw słodkich
rozpusty
i życia ziemskiego bym się wyrzekła
bo mi nieważne są żadne odpusty
bom ja stworzona tylko do kochania
w twoich ramionach czuję się jak
w niebie
za nic nie oddam tego miłowania
wolę umierać z tęsknoty do ciebie.
Elizabeth Wawrzyniak (Liza)
Montreal, 16.07.2016 r.
Szaleństwo
Och nie mogę pozwolić byś mną całą
zawładnął
bo dzień z nocą gwieździstą się
pod ziemię zapadną
Bo gdy serca drobinę zabrać tobie
pozwolę
chcę też ciało me oddać w twoją
słodką niewolę
Ty zagarniasz rękami kształtów moich
harmonię
rozbudzając ustami słodkie wstydy
w mym łonie
I brniesz tam w zakamarki te głęboko
ukryte
aż me piersi sterczące jak dwa szczyty
zdobyte
O pieszczoty zazdrosne ust twych
pragną bo one
jak wulkany nabrzmiałe kuszą cię
rozognione
Gdy za uda mnie trzymasz obłąkaną
i drżącą
i na brzuch mój wylewasz z wnętrza
lawę gorącą
Ja połykam z westchnieniem resztki
cudnej rozkoszy
aż świt biały szaleństwo naszej
nocy rozproszy.
Elizabeth Wawrzyniak (Liza)
Montreal, 03.05.2016
Inspiracja wierszem "Szał" Emila
Zegadłowicza
Sen o miłości
Miły mój, to nie był sen,
to się tylko zbudził dzień.
To nie koniec jest kochania,
ni początek pożegnania.
Uwierz proszę - ja to wiem -
ja nie jestem tylko snem.
Dotknij moich ust czerwonych,
piersi moich rozognionych.
Czujesz moje porządnie -
to prawdziwe jest kochanie.
Czemu toniesz miły w łzach,
ja nie idę jeszcze w piach!
Popatrz - serce moje bije -
chcę byś objął mnie za szyję.
Jak kruszynkę mnie ocalił
przed czeluścią czarnej fali.
Pieść mnie kochaj - jak się da,
niech sen o miłości trwa...
Elizabeth Wawrzyniak (Liza)
Montreal, 11.08.2016 r.
Inspiracja wierszem "Sen we śnie"
- Edgar Allan Poe
Elizabeth Wawrzyniak - pseudonim
literacki "Liza". Zadebiutowała na Wieczorku Autorskim w Ojrzanowie pod
Warszawą, zorganizowanym przez kaliski SPATiF. Od 1990 roku mieszka w Montrealu.
Przygodę z poezją wznowiła w 2015 roku, odkąd bierze czynny udział w działalności
kilku portali poetyckich Facebooka. Jej wiersze znalazły się w czternastu
antologiach tychże grup poetyckich. Uwielbia wycieczki, golf i naturę.
|