.
NUMER 3 / SIERPIEŃ 2019

MAGAZYN PANORAMA
352 Bergevin, Suite 6 
Lasalle, Qc
H8R 3M3 

E-mail: [email protected]

Tel. (514) 367-1224 
Tel. (514) 963-1080



 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

W galerii u Stanleya M. Borensteina...

Urodził się jako Slomo Shalom. Tak nazwał go dziadek. W czasie wojny po aryjskiej stronie był Stasiem Kowalskim. Dziś jest legendą, marszandem, kolekcjonerem sztuki współczesnej. 

Zorganizował siedem wystaw Jean-Paul Riopelle. W jego galerii wiszą nadal obrazy tego wielkiego artysty, choć od jego śmierci minęło już sporo czasu. Riopelle to ikona sztuki światowej, wielka postać kanadyjskiej i francuskiej awangardy. Podobnie jak William Ronald, członek Painters Eleven, wielki abstrakcjonista i on znalazł się w stałej kolekcji galerii Stanleya.

Stanley M. Borenstein, właściciel Galerie d’art Contemporains w Montréalu przy Rue Crescent. 
Nazywają go Stasiem z uwagi na przeszłość. Urodził się w Łodzi. Umknął przed Zagładą, dzięki ludzkiej ofiarności. Później znalazł się we Francji, gdzie chodził do szkoły w Maisons-Laffitte. Następnie był apartament przy Le Marais, dalej Faubourg Saint-Germain w historycznym sercu Paryża. W końcu wylądował w Montréalu. Zaczynał od artystów kanadyjskich. Skromnie, jakieś czterdzieści nazwisk. Wśród nich Harold Town, abstrakcyjny ekspresjonista, także członek wspomnianej grupy Painters Eleven. Dalej Kazuo Nakamura, Jack Bush i inni.

Umówiliśmy się na obiad we francuskiej restauracji Chez Lévéque.

- Podają tu móżdżek cielęcy. Taki sam jaki robiła moja matka w Łodzi - powiedział, częstując mnie urwaną przez siebie bagietką. Wiesz, jeśli chcesz mnie lepiej poznać, to powinieneś to zjeść, bo to moje wspomnienia...

Wręczyłem mu "Podróże po Gauguinie". Był lekko zaskoczony. Uśmiechnął się dyskretnie.
- Miałem kiedyś Gauguina. Sprzedałem go w Nowym Jorku do pewnej prywatnej kolekcji. Miałem też Andy Warhola.

Kelner podał móżdżek. Wyglądał na talerzu jak kalafior polany tartą bułką. Smakował dzieciństwem, bo i ja pamiętałem, że moja babcia też czasami smażyła móżdżek. Ten z Chez Lévéque smakował wyśmienicie. Stanley zamówił butelkę Gamay. Wino rozkręciło rozmowę. Pytam o Riopelle...

- Świetny, genialny, ale wariat. Kompletny wariat!
- A Hamasaki?
- Ciekawe, bardzo ciekawe połączenie starej japońskiej szkoły kaligrafii z kanadyjską ekspresją i emocją. Ale to akwarele, wiesz?
- Tak wiem, jestem zachwycony tym malarstwem...
- A Rochon?
- To kolejny artysta z Quebecu. Miałem z nim sporadyczny kontakt. Mieszkał sporo we Francji, malował w Prowansji co wpłynęło na jego styl, miał obsesję światła.
- Piszesz książkę o swoich artystach?
- Piszę, ale wciąż nie mam czasu, aby się gdzieś zaszyć i zacząć. Bo książkę trzeba najpierw zacząć. Wtedy już reszta pójdzie łatwo...

Kończymy jeść cielęce móżdżki w milczeniu. Dopijamy wino. Powoli zbieramy się do wyjścia. Stanley zamówił taksówkę. Ja postanowiłem wracać na piechotę. Po drodze mijałem antykwariaty i księgarnie. Wstąpiłem do jednej, aby popatrzeć na albumy z reprodukcjami Painters Eleven. Bo całkiem niespodziewanie Stanley zainfekował mnie kanadyjskim abstrakcjonizmem. 

Mieszkając w Paryżu, zdarza mi się często przechodzić niedaleko atelier, gdzie Riopelle burzliwie żył z Joan Mitchell. Ta para wzbudziła zamęt w wielu głowach z uwagi na malarstwo, styl życia i upodobanie do rozstań. Michel Tapié, słynny francuski krytyk sztuki, został zarażony tym melanżem ekspresji, intelektu i fenomenalnego malarstwa, które stało się udziałem obojga. Postanowiłem, że jesienią znowu wrócę do Stanleya. 

Bo Stanley to nasz człowiek w wielkim świecie sztuki. Sztuka to tylko pretekst, aby się z nim spotkać, a tak naprawdę to łączy nas wspólny, babciny stół z cielęcym móżdżkiem, butelka wina i gawędy o Polsce, sztuce i wyczynach, które jeszcze są przed nami.
 

Tomasz Rudomino


Tomasz Rudomino - historyk sztuki, dziennikarz, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego i Sorbony. Mieszka w Paryżu. Pisuje głównie o podróżach i sztukach pięknych. Z aparatem fotograficznym zwiedził ponad 140 krajów. Pisze również w: wsztuce.com
 


PANORAMA - MAGAZYN RADIA POLONIA CFMB 1280 AM, MONTREAL, KANADA
Tel: (514) 367-1224, (514) 963-1080, E-mail: [email protected]
Designed and maintained by Andrzej Leszczewicz
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
ZALOGUJ SIĘ