Imagine Van Gogh - uczta
dla wyobraźni
Dzięki wystawie "Imagine Van Gogh",
która ma miejsce w Arsenal Contemporary Art Centre w Montrealu, miałam
niebywałą okazję niejako wtopić się w magiczny świat Vincenta Van Gogha.
Niedocenianego za życia, ubóstwianego po śmierci, geniusza malarstwa, którego
życie było jak jego obrazy: niespokojne, szalone, niebezpieczne, a jednocześnie
bajecznie kolorowe. Ruchome, zmieniające się jak w kalejdoskopie, dotykały
mnie, czarowały pięknem. Dzięki dziełom Mistrza przez pół godziny byłam
niemal "w głowie" wspaniałego malarza.
Eksplozja talentu, niebywałej wyobraźni,
soczyste kolory, odcienie czerni i bieli, intensywne emocje i piękno to
słowa, które cisną się na usta i papier, gdy próbuję opisać tę wystawę.
Na ścianach muzeum, na suficie, na podłodze, wszędzie gdzie sięga wzrok,
widziałam największe dzieła artysty. Autoportrety, "Słoneczniki", "Gwieździstą
noc", która robi chyba największe wrażenie i wiele innych (ponad 200 prac
powstałych w latach 1880-1890).
Wraz ze zmieniającymi się obrazami
zmienia się muzyka, która towarzyszy obrazom, jest równie ujmująca, stonowana,
kojąca, a momentami niepokojąca, współgra cudownie z tym, co widzimy.
To wystawa, którą absolutnie trzeba
zobaczyć. Od lat robi furorę na świecie, a widząc tłumy ludzi, przybyłych
w sobotni grudniowy wieczór do muzeum, jestem przekonana że podobnie będzie
i tu, w Montrealu.
By zobaczyć wszystkie, zmieniające
się po sobie, obrazy potrzeba około pół godziny. Jednak nie ma tu przewodnika,
czy określonego czasu, w którym należy oglądać dzieła. Kto chce może, we
własnym tempie, delektować się tą, zapierającą dech w piersiach sztuką.
Można nawet na kilka godzin zapomnieć się razem z panem Vincentem i odkryć
niezwykłe bogactwo jego wyobraźni.
Wystawa otwarta jest do 2 lutego
2020 roku. Ciekawostką może być fakt, że jeszcze przed jej otwarciem
(5 grudnia 2019 r.) zostało sprzedane 40 tys. biletów. Za całość
projektu odpowiedzialni są artyści: Annabelle Mauger and Julien Baron.
Serdecznie polecam tę wyjątkową wystawę.
Katarzyna Knieja
Katarzyna Knieja pedagog z
wykształcenia, trochę "niedzisiejsza" miłośniczka kultury wszelakiej, podróżowania,
natury i zwierząt. Ze swej pasji uczyniła zawód, na co dzień zajmuje się
opieką nad czworonożnymi pupilami mieszkańców Montrealu. Posiadaczka
psa o wdzięcznym imieniu Thor.
|