.
NUMER 1 / CZERWIEC 2019

MAGAZYN PANORAMA
352 Bergevin, Suite 6 
Lasalle, Qc
H8R 3M3 

E-mail: [email protected]

Tel. (514) 367-1224 
Tel. (514) 963-1080



 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Suwerenność po raz trzeci
 
... 4 czerwca 1989 roku to jedna z przełomowych dat w najnowszej historii Polski. Opinia Joanny Szczepkowskiej że "tego dnia w Polsce skończył się komunizm" jest może trochę przesadzona, ale nie mam wątpliwości, że 30 lat temu w Polsce w dniu 4 czerwca wydarzyło się coś bardzo ważnego dla Polski i dla całej Europy Środkowej. Warto też pamiętać, że tego samego na placu Tian'anmen w Pekinie armia krwawo stłumiła pokojowe demonstracje studentów.

4 czerwca 1989 roku nie wziął się znikąd. Bezpośrednio poprzedziły go rozmowy "okrągłego stołu" toczone w Warszawie między przedstawicielami NSZZ Solidarność i ówczesnych władz. W szerszym sensie poprzedziły go doświadczenia protestów robotniczych przeciwko władzy w czasach PRL, doświadczenia opozycji demokratycznej, lat 70-tych, 16 miesięcy "pierwszej Solidarności" i lata oporu przeciwko władzy która wprowadziła 13 grudnia 1981 roku stan wojenny. Nie byłoby też 4 czerwca bez polskiego Kościoła, który przez dziesięciolecia PRL był swoistym depozytariuszem tego co w nas Polakach najlepsze i bez wezwania które "nasz Papież" wypowiedział na Placu Zwycięstwa w Warszawie 2 czerwca 1979 roku i bez wsparcia udzielanego przez Jana Pawła II Polakom i NSZZ Solidarność Coś w Polsce się skończyło, a coś, czego doświadczamy do dziś, miało swój początek.

4 czerwca 1989 r. skończyły się między innymi: przewodnia rola Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, centralnie sterowana gospodarka socjalistyczna, dyktatura proletariatu miast i wsi, cenzura prasy, a  zaczęły m.in.: demokracja parlamentarna, gospodarka wolnorynkowa, wolność słowa. Oczywiście wszystkie te zmiany wymagały uchwalania nowych praw w Rzeczypospolitej, ustanawiania nowych obyczajów. To wszystko trwało lata. Wielu z nas Polaków uważa że trzeba było reformować Polskę szybciej i bardziej radykalnie, że wiele spraw zostało zaniedbanych, że szczególnie w pierwszych latach po 4 czerwca 1989 r. popełniono wiele błędów, których konsekwencje ponosimy do dziś. Warto jednak pamiętać że Polska wtedy trzydzieści lat temu była pionierem na drodze wychodzenia z komunizmu i nie bardzo miała skąd brać wzory do naśladowania. To my byliśmy wzorem dla naszych sąsiadów. 

Nie twierdzę, że wszystko co działo się w Polsce przed 4 czerwca 1989 r. było złe, i że po 4 czerwca nagle zmieniło się w dobre. Nie mam jednak wątpliwości, że opinia Jacques'a Le Goffa francuskiego historyka i przyjaciela Polski, że "Polska trzykrotnie w swojej historii odzyskiwała suwerenność - pierwszy raz uchwalając Konstytucję 3 Maja, drugi raz 11 listopada 1918 roku, a trzeci właśnie 4 czerwca 1989 roku" - zawiera w sobie pierwiastek prawdy.

4 czerwca 1989 roku Polacy, po raz pierwszy od sfałszowanych przez komunistów wyborów parlamentarnych w styczniu 1947 roku, mieli autentyczną możliwość wyboru tych, którzy będą ich reprezentować - i dokonali tego wyboru, głosując na kandydatów "Solidarności". Bez tego wyboru nie byłoby prawdopodobnie polskiej pokojowej transformacji ustrojowej i gospodarczej, z wszystkimi jej konsekwencjami. 

Cały dzień 4 czerwca 1989 moja żona i ja spędziliśmy przed jedną z obwodowych komisji wyborczych, obserwując czy nie dochodzi do naruszenia przepisów kodeksu wyborczego. Z tamtego dnia zostało mi wspomnienie uśmiechających się do nas Polek i Polaków, którzy nie kryli się z tym, na kogo będą głosować lub na kogo głosowali. To właśnie dzięki ich głosom "Solidarność" wprowadziła do Sejmu tylu swoich kandydatów, ile było wtedy możliwe, a to z kolei umożliwiło stworzenie pierwszego niekomunistycznego rządu premiera Tadeusza Mazowieckiego. 

Nie warto dziś spekulować jak mogła potoczyć się historia Polski gdyby nie doszło do porozumienia między ówczesnymi władzami a opozycją, które to porozumienie umożliwiło przeprowadzenie w Polsce wyborów do Sejmu i Senatu w dniu 4 czerwca 1989 roku. Zdecydowana większość badaczy analizujących ten rozdział historii Polski i Europy podkreśla, że ogromną wartością polskich przemian końca lat 80-tych i 90-tych był ich pokojowy charakter, co m.in. sprawiło, że polskie doświadczenie mogło być wykorzystane przez inne państwa, dla których ówczesna Polska była wzorem i przykładem. 

Warto byśmy pamiętali, że koniec dawnego systemu w Europie Środkowej i zjednoczenie Europy nie zaczęły się od upadku muru w mieście nad Sprewą ale miały swój rzeczywisty początek nad Wisłą i dlatego 4 czerwca 1989 r. to jedna z najważniejszych dat w historii Polski i Europy.
 

Dariusz Wiśniewski 


Dariusz Wiśniewski - historyk z wykształcenia, dyplomata z zawodu, od ponad 25 lat pracuje w Ministerstwie Spraw Zagranicznych RP, od lutego 2018 r. Konsul Generalny RP w Montrealu.


PANORAMA - MAGAZYN RADIA POLONIA CFMB 1280 AM, MONTREAL, KANADA
Tel: (514) 367-1224, (514) 963-1080, E-mail: [email protected]
Designed and maintained by Andrzej Leszczewicz
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
ZALOGUJ SIĘ