.

MAGAZYN PANORAMA
352 Bergevin, Suite 6 
Lasalle, Qc
H8R 3M3 

E-mail: [email protected]

Tel. (514) 367-1224 
Tel. (514) 963-1080



 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Zapomniana tragedia: Polscy lotnicy ofiarami katastrofy 

W czasie II wojny światowej Montreal był ważnym centrum przemysłowym w alianckiej machinie zbrojeniowej. Port lotniczy Dorval stanowił punkt przerzutowy produkowanych w Ameryce Północnej samolotów do Anglii, Egiptu, Włoch czy nawet odległych Indii. Poprzez lotnisko Gander na Nowej Fundlandii, piloci RAF-u, wśród których było wielu Polaków, w ramach tzw. Royal Air Force Ferry Command dostarczali nowe samoloty na front walki z Niemcami czy Japończykami.

25 kwietnia 1944 - dzień katastrofy 

W kwietniowy poranek ciężki bombowiec B-24 Liberator VI z 45 Grupy Transportowej RAF wystartował z lotniska Dorval. Jego ostatecznym celem były Indie, ale samolot nigdy tam nie dotarł.  Tuż po starcie, będąc nad miasteczkiem Mount Royal, załoga wyładowanego do pełna zbiornikami paliwa samolotu zgłosiła problemy techniczne. Według późniejszych doniesień, skręcili na południe, aby spróbować wylądować na rzece Świętego Wawrzyńca. 

Niestety samolot szybko tracił wysokość i minął centrum Montrealu zaledwie 75 metrów nad ziemią. Pracownicy w budynku Sun Life byli świadkami przelatującego samolotu i zgłosili, że widzieli odpadające części ogona i skrzydła. 

O godzinie 10:30, w 12 minut od startu, bombowiec uderzył w budynki mieszkalne na terenie dzisiejszego Griffintown (róg Shannon i Ottawa Street). Doszło do wybuchu 9 000 litrów paliwa i pożaru, który zniszczył 15 domów.   W katastrofie zginęło 15 osób: 5 członków załogi oraz 10 osób na ziemi. 

Ci co zginęli 

Jeden z trzech polskich lotników, którzy znajdowali się na pokładzie samolotu, kapitan pilot Kazimierz Burzyński, uważany był za ojca lotnictwa polskiego. 

Szkołę średnią ukończył w Gimnazjum OO. Jezuitów w Chyrowie. Po wstąpieniu do odrodzonego Wojska Polskiego jako pilot, latał podczas walk na frontach ukraińskim i bolszewickim. 
Od 1923 roku pracował jako pilot w Polskich Liniach Lotniczych LOT. W roku 1936 jako pierwszy Polak osiągnął 1 milion przelatanych kilometrów. Przed 1939 rokiem został szefem personelu latającego PLL "Lot". We wrześniu 1939 roku dostał się do Wielkiej Brytanii. W czasie wojny wylatał 2 miliony kilometrów. Ze względu na swój wiek, oraz to, że był instruktorem latania, piloci nazywali go z szacunkiem "Papa". 

Inni Polacy to: co-pilot por. pil. Andrzej Kuźniacki, lat 30, służył w lotnictwie polskim od 1936 roku, a następnie dołączył do Ferry Command, oraz nawigator kpt. obs.  Adolf-Jan Nowicki, lat 31, służył w RAF-ie przez pięć lat i był weteranem 40 lotów bombowych nad Niemcami. 
Wszyscy z nich byli kawalerami Orderu Virtuti Militari.

W poszukiwaniu przyczyn katastrofy 

Była to najbardziej przerażająca katastrofa lotnicza w Kanadzie. Trwała jeszcze wojna, nic więc dziwnego, że pierwsze pogłoski mówiły o niemieckich snajperach, którzy zestrzelili samolot, bądź o sabotażystach na lotnisku Dorval, którzy mieli uszkodzić samolot. 

Wiadomość, że na terenie katastrofy mały chłopiec znalazł złotą monetę spowodowała, że cały teren przeszukano szukając złota, które rzekomo miało być transportowane do Europy. Niektórzy wiązali katastrofę z planowanym w tym czasie lotem do Anglii kanadyjskiego premiera Mackenzie Kinga. Badania techniczne resztek samolotu (z 30 tonowego samolotu zebrano zaledwie jedną ciężarówkę szczątków) pozwoliły ustalić, że przypuszczalną przyczyną katastrofy była usterka konstrukcyjna usterzenia. 

Pogrzeb załogi samolotu 

Pogrzeb zmarłych tragicznie lotników miał miejsce 28 kwietnia 1944 r. przy udziale tysięcznych tłumów tak Polaków i jak innych mieszkańców Montrealu. W oddaniu ostatniej posługi zmarłym tragicznie lotnikom wzięli udział: burmistrz miasta Montrealu, delegacja polskiego poselstwa z Ottawy, polskie władze lotnicze z pułk. Stefanem Sznukiem na czele. Władze lotnictwa, armii i marynarki kanadyjskiej reprezentowane były przez wysokich szarżą oficerów; uczestniczyły też setki oficerów kanadyjskich, brytyjskich oraz polskich lotników. Nad grobem pożegnalne przemówienie wygłosił pułk. Sznuk wskazując na zmarłych jako na wzór poświęcenia i miłości ojczyzny. 

Piloci pochowani zostali na Cmentarzu Notre-Dame-des-Neiges, w sekcji należącej do Commonwealth War Grave Commission. Spoczywają w niej Kanadyjczycy, którzy brali udział w wojnach prowadzonych przez Brytyjską wspólnotę.  Sekcja ta graniczy z Mount Royal Cemetary. Nagrobki polskich lotników mają wyryte tzw. gapy lotnicze przedstawiające orła w locie z wieńcem laurowym w dziobie będące odznaką pilotów wojskowych. 

Pamięć o poległych 

Z biegiem lat czas zatarł pamięć i o katastrofie i o jej ofiarach. Ostatnimi którzy o nich pamiętali byli panowie Leszek Missala i Kajetan Bieniecki.

W dniu 25 kwietnia 2019 roku, dokładnie w 75 rocznicę katastrofy, delegacja Związku
Weteranów Polskich z prezesem Józefem Foltynem na czele oraz Konsul Generalny RP w Montrealu, Dariusz Wiśniewski złożyli na grobach wiązki kwiatów a kapelan ZWP o. Dariusz Szurko odprawił uroczyste modły. 

Wspólnie ustalono, że uroczystości takie odbywać się będą co roku. 

W związku z tym, w niedzielę 25 kwietnia w 77 rocznicę katastrofy, zachęcam do wspólnej modlitwy oraz złożenia kwiatów na grobach poległych lotników. 

Upamiętnijmy polskich żołnierzy, którzy, tak daleko od ojczyzny, pełniąc służbę w polskich mundurach, oddali swoje życie wypełniając z oddaniem powierzoną im misję wojskową. 

Pokój ich cieniom! 
 

Stefan Władysiuk
Bibliotekarz
Biblioteki Polskiej w Montrealu 
 

W najbliższym czasie Biblioteka Polska planuje rozpoczęcie cyklu Wydarzyło się w Montrealu
W oparciu o zgromadzone w naszych zbiorach materiały archiwalne, za pośrednictwem komunikatora Zoom chcemy przedstawić ważne osoby i wydarzenia z życia naszego polonijnego środowiska, o których pamięć uległa już zatarciu. 

Zainteresowane tym programem osoby prosimy o nadsyłanie na e-mail Biblioteki [email protected] swoich adresów e-mailowych na które wysyłać będziemy zawiadomienia o video-konferencjach, do których dostęp będzie bezpłatny. 


Stefan Władysiuk - bibliotekarz Biblioteki Polskiej im. Wandy Stachiewicz w Montrealu.
 


PANORAMA - MAGAZYN RADIA POLONIA CFMB 1280 AM, MONTREAL, KANADA
Tel: (514) 367-1224, (514) 963-1080, E-mail: [email protected]
Designed and maintained by Andrzej Leszczewicz
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
ZALOGUJ SIĘ