.
NUMER 5 / PAŹDZIERNIK 2019

MAGAZYN PANORAMA
352 Bergevin, Suite 6 
Lasalle, Qc
H8R 3M3 

E-mail: [email protected]

Tel. (514) 367-1224 
Tel. (514) 963-1080



 
 
 
 
 
 
 
 
 

 

Walka o klimat

Piątek 27 września był w Montrealu dniem demonstracji młodzieży będącej częścią Międzynarodowego Wielkiego Marszu Klimatycznego. Centrum Montrealu było całkowicie sparaliżowane. Honorowym gościem spotkania była 16-letnia szwedzka aktywistka - Greta Turnberg, która nawołuje polityków, by zaczęli działać na rzecz ochrony klimatu, by przestali być głusi i niemi na zbliżającą się katastrofą klimatyczną. 

Greta otrzymała od pani mer Montrealu - Valerie Plante klucze do miasta i wpisała się do honorowej Złotej Księgi. Valerie Plante podziękowała jej oraz niezliczonym tłumom demonstrantów za ich zapał i wiarę, i powiedziała, że sukces jest możliwy. Obiecała też, że do roku 2030-go Montreal osiągnie 55-procentową redukcję wydzielania gazów cieplarnianych, a w roku 2050 całkowitą neutralność w tym zakresie. W swoim krótkim wystąpieniu Greta Thunberg pogratulowała młodzieży montrealskiej tak silnego odzewu na swój apel. W jej opinii Kanada przypomina jej swoim podejściem Szwecję. W drugiej części wydarzenia na okolicznych scenach wystąpiły zespoły i kapele grające muzykę pop i rock. 

Miniony piątek z pewnością, nie tylko dla mnie, jest już datą historyczną. W Montrealu zebrały się bowiem tłumy, by zamanifestować swój sprzeciw wobec bierności polityków, decydentów tego świata, a także czasem zwykłego "zjadacza chleba" na zmieniający się w zastraszającym tempie klimat na Ziemi.

Wśród demonstrantów byłam także i ja. Znalazłam się w tłumie walczących, ale pozytywnych, radosnych ludzi, którzy chcą być słyszani i walczą nie tylko dla siebie, lecz również dla przyszłych pokoleń.

Wszystko zaczęło się w samo południe pod pomnikiem George-Étienne Cartiera w Montrealu, potem marsz przeszedł najważniejszymi ulicami naszego miasta: Sherbrooke (od wschodu), Bulwar St-Laurent i Bulwar Rene-Levesque (zachód) gdzie zaplanowano zakończenie protestu. Ponad trzysta tysięcy młodych ludzi (a niektóre media podają, że było niemal pół miliona) zawładnęło miastem, trudno było przejść obojętnie wobec tego, co działo się w centrum. Ludzie szli z transparentami wysoko podniesionymi nad głowami, głośni i widoczni. Tacy byliśmy i tacy musimy być, by świat się obudził. "Weganie dla Ziemi", "Pomocy", "Słuchajmy planety", "Nie dla rurociągów", "Głosuję na planetę", "Kapitalizm, kolonializm, korupcja, uległość = kryzys klimatyczny" - to tylko niektóre z haseł jakie towarzyszyły protestującym. 

Współczesny człowiek w znaczącym stopniu przyczynia się do negatywnych zmian klimatu. Przykrym jest fakt, że tak wiele osób wciąż patrzy krótkowzrocznie, liczy się dla nich to, co jest tu i teraz, a przyszłość jest nieważna, bo ich wtedy już nie będzie. Nie zastanawiamy się w jakim świecie żyć będą nasze dzieci i wnuki, i czy w ogóle będzie im dane żyć za sto lat.

Może tego typu marsz sprawi, że choć jedna osoba zastanowi się nad swoim codziennym życiem i zrozumie, że razem warto zawalczyć o przyszłość w czystym, nie zanieczyszczonym świecie. Może w końcu przestaniemy być egoistami. Tak niewiele trzeba, wystarczy zmiana nawyków żywieniowych, bardziej świadome robienie zakupów, segregowanie śmieci, zużywanie mniejszej ilości plastiku, oszczędzanie energii elektrycznej, ograniczenie spożywania mięsa. Od tego można zacząć, a im więcej będzie ludzi żyjących w ten sposób, tym większa szansa, że uda nam się przetrwać. Mam też nadzieję, że tak wielkie zainteresowanie marszem nie będzie tylko chwilowym zrywem, swego rodzaju modą i przerodzi się w coś trwałego, codziennego, bez czego nie da się już normalnie funkcjonować.

Niestety, oprócz zaangażowanych i przekonujących swoją postawą ludzi, widziałam 
w marszu również młodzież z chipsami i colą w rękach, zainteresowanych bardziej tym, by zrobić sobie kolejne selfie, które pokażą na Facebooku czy Instagramie, niż faktyczną walką o środowisko. Na szczęście byli oni w zdecydowanej mniejszości. 

Głos młodzieży musi być wysłuchany. Nikt nie powinien być obojętny, bo przyszłość naszej planety zależy wyłącznie od tych, którzy odważą się mówić i działać dla dobra nas wszystkich. Wszystko zależy od nas. 
 

Katarzyna Knieja 


Katarzyna Knieja – pedagog z wykształcenia, trochę „niedzisiejsza” miłośniczka kultury wszelakiej, podróżowania, natury i zwierząt. Ze swej pasji uczyniła zawód, na co dzień zajmuje się opieką nad czworonożnymi pupilami mieszkańców Montrealu i sprawianiem, by jej życie miało sens. Posiadaczka ubóstwianego psa o wdzięcznym imieniu Thor.


PANORAMA - MAGAZYN RADIA POLONIA CFMB 1280 AM, MONTREAL, KANADA
Tel: (514) 367-1224, (514) 963-1080, E-mail: [email protected]
Designed and maintained by Andrzej Leszczewicz
WSZELKIE PRAWA ZASTRZEŻONE
ZALOGUJ SIĘ