PODĄŻAJĄC ZA MIŁOSZEM
"Powrót"
"W starości wybrałem się
do miejsc, po których kiedyś błądziła moja wczesna młodość.
Rozpoznałem zapachy, linie
polodowcowych pagórków, owalne misy jezior.
Przedzierałem się gąszczem,
tam gdzie kiedyś był park, ale nie znalazłem śladów alei.
Stanąłem nad wodą i tak
jak wtedy, lekko łuszczyła się fala, niepojęta identyczność, niepojęte
oddzielenie.
A jednak nie zaprę się ciebie,
nieszczęsny młodziku i powodów twoich cierpień nie nazwę głupimi.
Komu nagle odsłania się
bezlitosna prawda istnienia, ten nie może nie spytać: jak to jest możliwe?
Jak jest możliwe, chyba
wymyślone przez okrutnego demiurga , takie urządzenie świata?....
A teraz, po długim życiu,
podstępnie sprawiedliwy, mądry tylko szukaniem, zapytuję, czy było warto.
Czyniąc dobro, czynimy razem
zło, równe szale, nie więcej, i na ślepo spełniane przeznaczenie."
.
Czytając poezję
- wyobrażamy sobie poetę. Jaki jest-był, o czym myślał pisząc, co chciał
nam przekazać. Zazwyczaj interpretacja dopełnia myśl tworzącego, często
jest szersza lub nawet inna niż intencja poety, bo czytając wiersz "piszemy
nowy wiersz. Podążając za myślą poety odkrywamy własną ścieżkę myśli. Gdy
prowadzi nas dobry przewodnik wtedy otwierają się przed nami nowe światy
- doznajemy olśnienia i zachwytu.
Poezja Miłosza jest wszechświatem,
z którego można czerpać bez końca - w zależności od nastoju i potrzeby.
To księga mądrości: błądzenia i szukania, szczęścia i nieszczęść, dobra
i zła, doświadczania życia we wszystkich jego aspektach. Jeżeli w młodzieńczej
i dojrzałej fazie twórczości Miłosza odczuwa się drapieżność i bunt przeciwko
porządkowi ziemskiemu, niesprawiedliwości świata i złu, to kres życia przynosi
poecie empatię, współodczuwanie i zgodę ze światem.
"Uczuciem, które we
mnie przybiera i mnie napełnia, jest litość, z którą nie wiadomo co zrobić.
Mnóstwo, olbrzymia ilość twarzy, postaci, losów poszczególnych istnień
i rodzaj utożsamiania się z nimi od ich wnętrza, a zarazem świadomość,
że nie znajdę już sposobu, żeby tym moim gościom ofiarować dom w moich
wierszach, bo już za póżno. Myślę też, że gdybym zaczynał na nowo, każdy
mój wiersz byłby życiorysem lub portretem jakiejś konkretnej osoby, a ściślej,
lamentem nad jej przeznaczeniem." - Tak poeta dochodząc do pokory
i litości stara się oswoić ból i rozpacz istnienia, którego jest świadomy,
a zarazem ciągle podkreśla:
"Ktokolwiek uważa za normalny
porządek rzeczy
w którym silni triumfują,
słabi giną, a życie kończy się śmiercią
godzi się na diabelskie
panowanie".
Cóż jednak mamy zrobić?
Słońce wschodzi i zachodzi niezmiennie, kolejne pokolenia rodzą się - nic
nowego pod słońcem. Alle znów, podążając za myślą Miłosza, znajduje
się wskazówka, w tym gąszczu myśli i pytań:
"Następca"
"Słuchaj, może usłyszysz,
młodziku. Południe.
Świerszcze grają tak samo
jak dla nas wiek temu.
Obłok przesuwa się, biegnie
jego cień
I rzeka błyszczy. Twoja
nagość, echo
Mowy tobie nie znanej, tutaj,
w powietrzu,
Słowa nasze do Ciebie, łagodny,
niewinny,
Wnuku najeźdźców. Nie wiesz
jak to było,
Nie szukasz dawnej wiary
i nadziei,
Mijasz płyty strzaskane
z ułomkiem imienia.
Ale ta woda w słońcu, zapach
ajeru,
Wspólna i nam i tobie ekstaza,
poznanie,
Jednają nas. Ty znajdziesz
na nowo
Świętości, które chcieli
wygonić na zawsze.
Powraca i odradza się to,
niewidzialne,
Słabe, adorujące, wstydliwe,
bez nazwy,
Ale nieulęknione. Po naszej
rozpaczy
Twoja krew najgorętsza,
młode, chciwe oczy.
Następco. Nam już wolno
lecieć coraz dalej.
Jeszcze słuchaj. Echo. Cicho.
Coraz ciszej." ( tomik - "Dalsze okolice")
W tej zgodzie na porządek
świata, przy całym jego absurdzie, znajdujemy w poezji Miłosza wsparcie
i otuchę, wskazówkę, że trzeba, że warto zmagać się z życiem. Fascynujące
i przekonywujące jest to podporządkowanie się światu, jeśli nawet nie znajdujemy
odpowiedzi "dlaczego". Dzielność, pracowitość, przenikliwość i odwaga myślenia,
niestrudzone poszukiwanie dobra i piękna w człowieku i świecie - to najmocniej
cechuje twórczość Miłosza, co docenione zostało w 1980 roku przez Komitet
Noblowski w Sztokholmie przyznaniem poecie największego lauru, jakim jest
Literacka Nagroda Nobla.
Lektury poezji Czesława
Miłosza w jesienne dni - życzy Katarzyna Szrodt
|