WYWIAD Z TRENERAMI KOSZYKAREK
WISŁY KRAKÓW
TS Wisła Can-Pack Kraków
- polski klub koszykarski, działający w ramach Towarzystwa Sportowego Wisła
Kraków. Drużyna występuje w rozgrywkach Basket Liga Kobiet (polska ekstraklasa),
oraz w Eurolidze kobiet - ELW. Koszykarki Wisły Kraków sięgały po mistrzostwo
Polski 24 razy, ostatnio w sezonie 2014/2015, pokonując w finale Artego
Bydgoszcz. Nazwa TS Wisła Can-Pack Kraków obowiązuje od połowy 2003 roku,
kiedy w sponosrowanie drużyny zaangażowała się firma Can-Pack S.A. Klub
świetnie spisuje się na europejskich parkietach, bowiem w sezonie 2009/2010
zakwalifikował się do grona czterech najlepszych drużyn Europy, zaś w każdym
poprzednim dochodził co najmniej do 1/8 finałów Euroligi kobiet. Obecnym
trenerem Wisły jest Jose Hernandez, a jego asystentem Jordi Aragones.
Na zdjeciu od lewej: Jose
Hernandez, Magdalena Zietara, Justyna Zurowska-Cegielska, Andrzej Ronikier,
Laura Nicholls, Jordi
Aragone.
AR: Jak to się stało,
że zostaliście panowie trenerami krakowskiego klubu?
Trener: Właściwie
to trenowaliśmy Wisłę już wcześniej, w latach 2009-2013, a w tym roku wróciliśmy
- jak mówi się w Polsce - na stare śmiecie. Trenujemy Wisłę, bo to jeden
z najlepszych klubów w Europie. A Kraków to piękne miasto i dobrze nam
się tu mieszka.
AR: Wisła to profesjonalny
klub, w którym grają zawodniczki z różnych państw. Czy mógłby pan coś powiedzieć
o składzie drużyny i sposobach rekrutacji?
Trener: Obecny skład
to 2 Amerykanki, 1 Czeszka, 2 Hiszpanki i 5 Polek. Rekrutacja odbywa się
za pośrednictwem wyspecjalizowanych agentów, którzy negocjują warunki zatrudnienia
poszczególnych zawodniczek.
AR: Jakie miejsce
w lidze zajmuje obecnie Wisła i jakie Panowie widzą perspektywy na sezon
2015/2016?
Trener: To dopiero
początek sezonu. Zagraliśmy tylko trzy mecze i odnieśliśmy trzy zwycięstwa.
Myślę, że nasze koszykarki są bezspornie najlepsze w Polsce. Naszym główny
celem, oprócz zdobycia mistrzostwa kraju, jest wygranie Euroligi. Gra w
niej 16 najlepszych drużyn Europy, a my należymy do czołówki.
AR: Czy zgodzi się
Pan z opinią niektórych dziennikarzy, że duża ilość zagranicznych zawodniczek
wpływa negatywnie na szkolenie młodych polskich koszykarek?
Trener: Jestem wręcz
przeciwnego zdania. Jest to bardzo zdrowe dla tej dyscypliny sportu, bo
dobre zagraniczne zawodniczki motywują Polki do intensywniejszych treningów
i lepszej gry.
AR: Zauważyłem, że
w ciągu ostatnich 40 lat średnia wzrostu mieszkańców Europy wyraźnie się
zwiększyła. Chyba dzięki temu łatwiej znaleźć potencjalne zawodniczki?
Jak to wygląda w Wiśle Kraków i innych polskich klubach?
Trener: Wzrost jest
dla koszykarek ogromnie ważny, a sytuacja pod tym względem diametralnie
się zmieniła. Nasze koszykarki w większości mają ponad 180 cm wzrostu,
a najwyższe nawet 190 cm. Najwyższą koszykarką w kraju jest grająca w Bydgoszczy
Niemka, która ma około dwóch metrów.
AR: Czy uważacie Panowie,
że zmiany w koszykówce są też wynikiem lepszej formy fizycznej ogółu społeczeństwa?
Jak wygląda obecny pogram treningowy Wisły Kraków?
Trener: W zawodowej
koszykówce, tak męskiej jak kobiecej, doszło w ciągu minionych 40 lat do
wielkich zmian. Zawodnicy zrozumieli, że aby być szybkim, silnym i skutecznym,
trzeba trenować więcej i mądrzej, a także lepiej się odżywiać. W metodach
treningowych naszych koszykarek nastąpiła ogromna ewolucja. Dla poprawienia
kondycji stosuje się takie specyficzne narzędzia jak sossus, fitballs i
flexands. Nasze kondycyjne treningi odbywają się 2 razy w tygodniu po 2
godziny. Oprócz tego mamy co tydzień cztery dwugodzinne treningi techniczne,
a raz albo dwa razy w tygodniu odbywa się video scounting rzutów do kosza.
AR: Jak by Pan porównał
zarobki naszych koszykarek z zarobkami zawodniczek innych europejskich
drużyn? Czy mógłby Pan podać jakieś liczby?
Trener: W sportach,
które są w danym kraju mniej popularne, jest oczywiście mniej pieniędzy.
W klubach rosyjskich lub tureckich zawodniczki mogą zarobić do ? miliona
rocznie, w Polsce znacznie mnie. Nie mam dokładnych danych, które są zresztą
poufne, ale przypuszczam, że zarobki zawodniczek Wisły nie przekraczają
100 tysięcy Euro rocznie.
AR: Czy jest w waszej
drużynie kobiecy ekwiwalent Michaela Jordana?
Trener: Nasza drużyna
jest bardzo wyrównana, nie ma żadnej zawodniczki, która wyraźnie odstaje
od reszty. Naszą siłą jest gra zespołowa. Najlepszą koszykarką na świecie
jest pewna Chinka - tylko ją można uznać za kobiece wydanie Michaela Jordana.
PS: Składam gorące podziękowanie
trenerowi Wisły, panu Jose Hernandezowi, jak również jego asystentowi,
panu Jordi Aragonesowi, za udzielenie wywiadu przedstawicielowi Biuletynu
Polonijnego z Montrealu.
.. |
|
Andrzej Ronikier
ARCHIWUM
FELIETONÓW |
POLEĆ
TEN ARTYKUŁ ZNAJOMYM Z FACEBOOKA |
|
|
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, |
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,, |
|